Co działo się w ostatni dzień Powstania Warszawskiego?

Co działo się w ostatni dzień Powstania Warszawskiego?
fot. unsplash.com

Powstanie Warszawskie upadło po dwóch miesiącach bohaterskich walk. Co ciekawe, o negocjacje kapitulacyjne nie zabiegali Powstańcy, ale Niemcy, którzy chcieli przeciwstawić się nacierającej Armii Czerwonej.

2 października 1944

To właśnie tego jesiennego dnia rozpoczął się proces kapitulacji Warszawy. Mimo że sytuacja Powstańców była katastrofalna, nikt nie myślał o poddaniu się. Brakowało żywności, amunicji i środków leczniczych do szpitali polowych. Gdyby nie liczna ludność cywilna, zapewne nie zakończono by walk tak szybko. Jednak 250 tysięcy ludzi znajdujących się na terenie Śródmieścia przeważyło o decyzji. Przyszedł czas na złożenie broni, ale na konkretnych warunkach.

Zobacz: Rycząca krowa – najbardziej niebezpieczna broń w Powstaniu Warszawskim

Spotkanie przy barykadzie

Delegaci ze strony Powstańców postanowili, że spotkanie odbędzie się 2 października, punktualnie o godzinie 8:00 przy barykadzie obok Politechniki. Noc poprzedzająca spotkanie, była pełna pracy. Należało wypracować kompromis, na podstawie którego miało dojść do kapitulacji. Przebieg spotkania jest znany dzięki szczegółowym zapisom obu stron. Sam akt kapitulacji musiał zadowolić Powstańców, jednak nie udało się przeforsować jednego: oszczędzenia miasta Warszawa.

Wyjście z Warszawy

„Układ o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie”, jak nazwano akt kapitulacji, zakładał wyjście z miasta całej ludności cywilnej. Do tego miało dojść 4 października. Niemcom spieszno było do ewakuacji, aby jak najszybciej rozpocząć działania przeciw stojącej na prawym brzegu Wisły armii sowieckiej.

W kwestii żołnierzy Powstańcy dostali gwarancję od Niemców, że nie będą pociągani do odpowiedzialności za działalność powstańczą. Część z nich była jeńcami, jednak gdy zrzekli się przynależności do AK, byli traktowani jak zwykli cywile. Taki proces miał miejsce tylko w przypadku kobiet. Strona polska miała również wydać wszystkich jeńców narodowości niemieckiej. Opuszczenie Warszawy było dla wielu z tych ludzi rozpoczęciem nowego życia. Mimo że wojna miała trwać jeszcze długi czas, to dla nich wydarzenia z sierpnia i września 1944 roku były kroplą, która przelała czarę goryczy. Wielu z uciekających w Warszawy zmieniło się już na zawsze.