Czy wiesz, co na kolację jadał Mieszko I?

Czy wiesz, co na kolację jadał Mieszko I?
fot. unsplash.com

To niesamowite, jak współczesna technologia pozwala nam odkryć, co się działo przed wiekami. Dzięki ciężkiej pracy archeologów, historyków i naukowców, możemy zajrzeć w przeszłość. Tym razem zobaczymy, co tam gotowano w kuchni przed wiekami.

Jak oni to odkryli?

Praca archeologa i historyka to nie tylko nudne grzebanie w ziemi. Z pomocą przychodzi najnowsza technologia, która pozwala zbadać szczątki i resztki sprzed tysięcy lat. Tym razem naukowcy zaczęli się zastanawiać, co też Mieszko I, pierwszy władca Polan jadł. Wzięli więc na warsztat wszystkie historyczne miejsca, w których przebywał, oraz prochy władcy i jego świty. Na zdrowy rozsądek, mogła pomóc również wiedza historyczna i kulinarna oraz średniowieczne księgi.

Co na obiad?

Mieszko I z pewnością jadał mięso i to w dużych ilościach. W tamtych czasach mięso na stole oznaczało dobrobyt i rangę gospodarza. U księcia więc nie mogło go zabraknąć. Były to najczęściej upolowane wcześniej tury, jelenie, żubry, sarny i ptaki. Na stole prócz mięsiwa królowały potrawy z owsa, pszenicy, grochu oraz prosa.

Na posiłkach w Lednicy, otoczonej ze wszystkich stron wodą, pojawiały się również pieczone i wędzone ryby. I to nie tylko te z jeziora. Archeolodzy podczas swoich badań trafili na ślady ości śledzia z Bałtyku. Może to świadczyć o sprawnie działającej wymianie handlowej na terenie dawnych ziem Słowian.

Prostota rządzi

Z pewnością kuchnia oferowana za czasów Mieszka I była zdrowa i jednocześnie prosta. Warzywa pieczone lub gotowane, do tego mięso częściej wędzone i pieczone niż gotowane. Używano również sporo przypraw i ziół jakie dawały lasy oraz łąki. Nie szczędzono również soli, która sprawiała, że wspomniane potrawy nie psuły się i mogły być przechowywane długi czas.