Cenna pamiątka odnaleziona. Przetrwała II Wojnę Światową i Powstanie Warszawskie!

Cenna pamiątka odnaleziona. Przetrwała II Wojnę Światową i Powstanie Warszawskie!
fot. unsplash.com

Chodzi o gipsy firmy braci Łopieńskich. Cudem ocalały one z pożogi wojennej i przez lata spokojnie czekały na ponowne odnalezienie w jednym z zapomnianych przez ludzi miejsc. Natrafiono na nie przez zupełny przypadek.

Cenne znalezisko

Kamienicę przy ulicy Hożej wynajmowało na przestrzeni lat wielu najemców. Jednymi z nich byli Małgorzata i Janusz Nadolscy, którzy podczas przeprowadzki do nowej pracowni, zabrali ze sobą przez przypadek również zalegające tam od wielu lat odlewy i gipsowe rzeźby. Minęło 20 lat i wielu całkiem o tym zapomniało. Jednak, gdy w telewizji wyemitowano program o rodzinie Łopieńskich, państwo Nadolscy zaprosili do siebie krewną tej słynnej rodziny, do rozpakowania przedmiotów ze strychu.

Okazało się, że to oryginalne, gipsowe matryce, które pochodzą nawet z XIX wieku. W sumie, zachowało się 130 form, wśród których znajduje się nawet maska pośmiertna prezydenta Gabriela Narutowicza. Gdyby więc nie zwykły zbieg okoliczności, zapewne gipsowe firmy nigdy nie ujrzałyby światła dziennego.

Firma Łopieńskich

Początki jej działalności datuje się na 1862 roku. Siedzibę miała przy ulicy Nowy Świat, a potem przy Ordynackiej. Wraz z początkiem 1900 roku, znalazła swoje miejsce w kompleksie fabrycznym przy ulicy Hożej. Jednak pawilon handlowy zaaranżowany został w Kordegardzie na ulicy Krakowskie Przedmieście 15.

Początkowo zakład specjalizował się w działalności platerniczej, jednak szybko się z niej wycofał. Na pierwszy plan wskoczyła branża odlewniczą i brązownicza. Po wojnie, to właśnie w tym zakładzie odlewano większość pomników, które ucierpiały najbardziej na skutek walk na terenie Warszawy. Dzięki temu, że kamienica na ulicy Hożej przetrwała Powstanie Warszawskie, jednocześnie zachowała się pełna dokumentacja firmy. W jej skład wchodzą rysunki, projekty wykonane w gipsie oraz sporządzone na ich podstawie formy. I to one stały się właśnie najcenniejszą pamiątką.